CHORZY SĄ SKARBEM KOŚCIOŁA
„W każdym przypadku choroba i cierpienie są ciężką próbą. Ale świat bez ludzi chorych - choć to zabrzmi może paradoksalnie, byłby światem uboższym o przeżycie ludzkiego współczucia, uboższym o doświadczenie nieegoistycznej, niekiedy wręcz heroicznej miłości.”
św. Jan Paweł II
Niejednokrotnie słyszymy i sami powtarzamy stwierdzenie „starość nie udała się Panu Bogu”. Zapewne Pan Bóg ma na ten temat inne zdanie, bo jest od nas nieskończenie mądrzejszy i jest samą Miłością w przeciwieństwie do nas, którzy – choć stworzeni na obraz i podobieństwo Boże – skażeni jesteśmy grzechem. Chorzy, starsi, samotni ludzie powinni być otoczeni opieką, ale niestety nie zawsze tak jest. W praktyce okazuje się, że nawet ci, którzy wychowali kilkoro dzieci, starość spędzają sami, zapomniani przez wszystkich, w czterech ścianach, sam na sam ze swoim cierpieniem przyjmującym wiele twarzy. Warto też wspomnieć o tych ludziach, którzy opiekują się chorymi, często przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, o których cytowany wyżej św. Jan Paweł II mówił, że ich miłość jest wręcz heroiczna.
Matka Kościół, a więc i nasza Parafia, pamięta o chorych, dlatego ks. Proboszcz wraz z parafialnym kołem Caritas skierowali do nich zaproszenie na Mszę św. i poczęstunek w domu katechetycznym. W sobotę, 31 maja o godz. 10.00, odprawiono Eucharystię oraz udzielono indywidualnego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Z ambony padło wiele krzepiących słów. Ta modlitwa była dla naszych chorych i starszych Parafian jak Góra Tabor – spotkanie twarzą w twarz z majestatem Jezusa. Miała za zadanie umocnić wiarę cierpiących po to, aby po powrocie do domu mieli duchowe i fizyczne siły do spotkania z Jezusem na innej górze – Golgocie.
Po Mszy św. zaprosiliśmy naszych Gości do domu katechetycznego, gdzie oprócz starannie przygotowanego przez Panią Marysię Sikorę i Panią Marysię Kocot poczęstunku, czekała też drobna niespodzianka. Tym razem zorganizowano pokaz archiwalnych zdjęć z Dni Chorego od początku ich istnienia – czyli od 2008 roku, kiedy zainicjował je ks. Proboszcz zaraz po objęciu Parafii – do 2014 roku. Mogliśmy na tych fotografiach zobaczyć nie tylko siebie – młodszych i szczuplejszych, ale przede wszystkim skłoniły nas one do wspomnień o tych, którzy są już w wieczności z Bogiem. Ks. Proboszcz przypomniał nam, że to oni żyją, a my wciąż umieramy. Obiecałam naszym kochanym Seniorom, że na kolejny Dzień Chorego przygotuję pokaz zdjęć od 2015 do 2025 roku i jeśli Pan Bóg pozwoli, słowa dotrzymam.
Dziękujemy samemu Bogu, że znów pozwolił nam spotkać się z naszymi drogimi Seniorami, Kapłanom za Sakramenty, krzepiące słowo i obecność, Gościom za przybycie i wszystkim zaangażowanym w przygotowanie spotkania za wszelką pomoc. Zachęcamy też pozostałych emerytów, żeby przychodzili na Dni Chorego. Dobrze jest wyjść z domu, choć na chwilę, pobyć z drugim człowiekiem i przypomnieć sobie, że są udzie, którym na Was zależy.
Karolina