TAKIEJ LEDNICY JESZCZE NIE BYŁO

XXIX Spotkanie Młodych na Polach Lednickich po raz kolejny było wyjątkowe, nie tylko ze względu na obecne wśród nas relikwie Pier Giorgio Frassatiego, ale także na samo jego zakończenie.

Na Lednicę wyruszyliśmy wspólnie z młodzieżą naszej diecezji gliwickiej. Już w piątek po północy wyjechaliśmy spod kościoła Św. Jacka w Bytomiu; po drodze dosiadła się pozostała młodzież, Księża oraz s. Pia ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej.

Pierwszym punktem naszej podróży był udział w Jutrzni Lednickiej w katedrze gnieźnieńskiej o godzinie 900 pod przewodnictwem ks. Prymasa Polski – Arcybiskupa Wojciecha Polaka. Po modlitwie mieliśmy możliwość zwiedzania Wzgórza Lecha – katedry oraz Muzeum Diecezjalnego. Uczestnictwo w modlitwie brewiarzowej dało nam również przywilej zajęcia miejsc w sektorze tuż przy Bramie Rybie. Na Pola dotarliśmy w samo południe na modlitwę Regina Caeli w oprawie muzyki góralskiej. Do godz. 1300 mieliśmy okazję, by skorzystać z aż 14 warsztatów – od rękodzieła, poprzez kwestie duchowe i liturgiczne, aż po tematykę podróżniczą, sportową, nawiązującą do aktywności sportowej Frassatiego, miłośnika gór i wycieczek rowerowych. W tyle Pól tradycyjnie można było wyciszyć się i modlić w kaplicy polowej przed Najświętszym Sakramentem oraz przy trumnie z ciałem Pier Giorgia. O 1500 znów łączyliśmy się na modlitwie Koronką do Bożego Miłosierdzia prowadzoną przez Scholę Lednicką, a o 1700 nastąpiło oficjalne rozpoczęcie spotkania.

XXIX Spotkanie Młodych na Lednicy otwarła procesja Drogą III Tysiąclecia, w której niesiono relikwie towarzyszących nam młodych Błogosławionych i Świętych. Odśpiewano także najstarszy polski hymn „Bogurodzicę”. Na godzinę 2000 była zaplanowana Msza św.

Trwające czuwanie niestety zostało przerwane ze względu na złe warunki pogodowe i nastąpiła ewakuacja wszystkich uczestników do autokarów. Jednak nasz powrót do domu mocno się opóźniał przez to, że autokary utkwiły w błocie na parkingu, więc musieliśmy cierpliwie czekać na swoją kolej, aby wyciągnęły nas maszyny rolnicze, co trwało aż do godziny 0045. W „części autokarowej” Lednicy nie było czasu na nudę ani narzekanie, a atmosfera spotkania nas nie opuściła, więc kontynuowaliśmy je poprzez śpiewy pieśni lednickich (i nie tylko) oraz modlitwę do Ducha Świętego spontanicznie rozpoczętą przez naszą młodzież, bo przecież przeżywaliśmy wigilię tej uroczystości. Później jednak każdy z nas udał się na drzemkę… trwającą aż do przyjazdu do Bytomia.

Mimo wszystko cała grupa z radością wspomina to wydarzenie planując wyjazd w przyszłym roku, do czego również zachęcamy młodzież naszej Parafii.

s. Maria Dziedzic CSSE