Wraz z Adwentem rozpoczęliśmy kolejny rok duszpasterski pod hasłem „Wierzę w Syna Bożego”, a w naszej Metropolii Górnośląskiej rozpoczęliśmy „Rok Rodziny”. Jest to więc okazja, aby Bogu podziękować za dobrze ukształtowane małżeństwa i rodziny w naszej parafii oraz prosić Go, by umacniał je i obdarzał wszelkimi potrzebnymi łaskami. Szczególnie w czasach, w których trzeba wyjaśniać podstawowe kwestie, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety, a nie związek homoseksualistów, że dziecko potrzebuje matki i ojca, a nie rodzica pierwszego i rodzica drugiego, bo inaczej nie będzie normalnie się rozwijać. Przychodzi nam żyć w czasach, kiedy trzeba przypominać i wyjaśniać w kontekście ideologii gender płciowość człowieka, że człowiek z natury jest kobietą lub mężczyzną i nie może się wielokrotnie określać.

Mając na uwadze te wszystkie uwarunkowania tym bardziej radujemy się z faktu, że w 2013 roku pobłogosławiliśmy 20 związków małżeńskich. Zapowiedzi przedślubnych było 33.

Niewątpliwie cieszy fakt, że jest dużo intencji mszalnych dziękczynnych z okazji rocznicy zawarcia małżeństwa, że ludzie zdają sobie sprawę z tego, że sam Bóg jest tym, który łączy ludzi, jest spoiwem ludzkiej miłości, fundamentem życia małżeńskiego i rodzinnego. Małżeństwo jest ukierunkowane na dobro małżonków, prokreację i wychowanie dzieci. Małżeństwo jest podstawą rodziny, a dziecko jest wielkim darem Boga i ma prawo do matki i ojca. W 2013 roku w naszej wspólnocie parafialnej przyszło na świat 62 dzieci. Chrztów było 82, a więc 20 dzieci było spoza parafii. Tylko 38 dzieci urodziło się w związkach sakramentalnych, mamy więc o co prosić Boga w Roku Rodziny. To rodzina jest szkołą życia i podstawą do budowania innych relacji. Dzieci nigdzie nie wzrastają lepiej jak we wrażliwej rodzinie, w której jest akceptacja, wzajemny szacunek, odpowiedzialność. Rodzice mają kochać i robić wszystko, aby dziecko mogło rozwijać się zarówno fizycznie jak i duchowo. W rodzinie też rośnie, rozwija się wiara człowieka. To rodzina ma pokazywać, że najważniejszy jest Bóg i jak żyć w bliskości z kochającym Bogiem. W nawiązaniu do tego do pierwszej Komunii Świętej przystąpiło w zeszłym roku 71 dzieci. Do sakramentu bierzmowania przystąpiło 46 młodych ludzi.

Św. Augustyn powiedział: „Życie rodziców jest księgą, w której dzieci mogą czytać”. Co dzieci czytają z życia rodziców kiedy nie ma ich już w kościele po I Komunii Św., po bierzmowaniu, kiedy mówią, że im nie jest potrzebny sakrament bierzmowania? Jak trudno być świadkiem we własnej rodzinie…

Nie ma co ukrywać, że rodzina jest miejscem i wspólnotą osób, gdzie najlepiej czują się i są kochani ludzie chorzy, starsi. Widać jak bardzo cierpią ludzie samotni, którzy nie mogą liczyć na pomoc dzieci, rodziny, a czekają na najmniejszy gest miłości sąsiadów. W tym roku odwiedzin chorych z posługą sakramentalną było 145. Przeżywaliśmy 3 razy parafialny dzień chorego, w których brało udział około 150 osób. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że przez te parę godzin ci ludzie mogli poczuć się jak w rodzinie składam z serca Bóg zapłać. A jest to Parafialne Koło Caritas, młodzież, Dzieci Maryi, sponsorzy oraz ci, którzy przywożą naszych chorych do kościoła.

Mówiąc o rodzinie nie możemy zapomnieć o tych, którzy już od nas odeszli do wieczności, a którzy tworzyli nasze rodziny i wielką rodzinę parafialną. W tym roku do domu ojca odeszły 72 osoby. Niech pamięć o nich w postaci Mszy Św., modlitwy, zdobywania odpustów będzie znakiem, że miłość jest wieczna i nie kończy się wraz się ze śmiercią. Nie bądźmy skąpi w miłości za zmarłych, oni potrzebują naszej pomocy i wsparcia, mogą liczyć tylko na nas.

Koniec roku jest dobrą okazją, aby podziękować tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób tworzą jedną rodzinę parafialną Św. Krzyża. Dziękuję jako proboszcz Bogu za tych wspaniałych ludzi, za ich życie i zaangażowanie. Są oni wielkim darem nie tylko dla mnie, ale dla nas wszystkich. Swoje podziękowania kieruję w stronę moich współpracowników: Księży Marcina i Jacka jak również ks. Rafała, który na mocy dekretu ks. Biskupa podjął studia w Rzymie. Podziękowania kieruję w stronę nadzwyczajnych Szafarzy: Pana Zygmunta Kowalika i Pana Andrzeja Bąka. Chcę także podziękować Siostrom Zakonnym, szczególnie s. Ilonie za posługę w naszym kościele.

Dziękuję osobom, które pomagają w kościele, na cmentarzu i na plebanii – za Wasz trud i serce do naszej świątyni i do całej rodziny parafialnej. Dziękuję Parafialnej Radzie Duszpasterskiej za wsparcie, dzielenie radości i smutków duszpasterskich oraz popieranie wszelkich inicjatyw. Dziękuję mojej mamie i cioci, Pani Irenie, Pani Urszuli, Pani Marioli, Paniom: Zofii Niziołek i Urszuli Grecz troszczącym się o piękno i czystość naszego kościoła, naszym organistom: Panu Marcinowi Walisko, Pawłowi Biegieszowi i Tomaszowi Binkowi, Panu Jackowi Siemkowi za upiększanie naszych uroczystości swoją grą oraz Panom podejmującym przeróżne prace przy kościele, niestrudzonym: Panom Władysławowi Dudkowi, Krzysztofowi Wadelskiemu, Januszowi Leszczyńskiemu oraz Józefowi Kukusiowi – naszemu kościelnemu. Chciałbym podziękować także Pani Monice Wójcik, Państwu Kubiak, Panu Wiesławowi Wójcikowi, Panu Markowi Klementowskiemu, mojemu wujkowi i ojcu za wielkie serce i cichą pracę na rzecz naszej rodziny parafialnej.