„Przyjdą nowe czasy, wymagają one nowych świateł i nowych mocy...

Bóg je da w swoim czasie”

(Bł. Stefan kardynał Wyszyński)

 

LIST NA II DZIEŃ ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

Czcigodny Księże Proboszczu!

Bracia w kapłaństwie!

Ukochani Bracia i Siostry!

Z woli Boga, który bogaty jest w Miłosierdzie, już w przyszłą niedzielę rozpoczniemy w Waszej parafialnej wspólnocie czas Misji Świętych. Przeżycia ostatniego czasu, zwłaszcza te związane z szerzącą się pandemią oraz tragedią wojny na Ukrainie, uświadomiły nam jak kruche jest życie człowieka, tak bardzo podobne do trawy, która rankiem wydaje się być zielona i kwitnąca, a wieczorem więdnie i usycha. Ta prawda uświadamia nam, iż to co w człowieku ziemskie i cielesne jest z zasady słabe, nietrwałe i podlegające zniszczeniu. Jest jeszcze jednak druga prawda, wlewająca w nasze serca nadzieję, to prawda o Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał, a my złączeni z Nim przez dar wiary i chrztu świętego nosimy w sobie zalążek życia wiecznego i nieśmiertelności.

Bracia i Siostry,

Misje Święte, które rozpoczniemy już w nadchodzącą Niedzielę Bożego Miłosierdzia, to czas szczególnego działania Ducha Świętego, to spotkanie z żywym Chrystusem, to doświadczenie Jego ogromnej Miłości. Tak! On chce być dla Ciebie i Twoich bliskich Drogą, Prawdą i Życiem. Dzieło Misji Świętych nie dokonuje się tylko poprzez wysłuchanie misyjnych nauk, ale przede wszystkim dokonuje się w otwartym i pełnym ufności sercu człowieczym, które Pan pragnie napełnić sobą i rozpalić ogniem swojej Miłości. Dlatego zwracam się do Was wszystkich z ogromną prośbą, abyście zechcieli otworzyć przed Panem Wasze serca i złożyli jako pierwszy dar swój czas.

Błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński napisał kiedyś: „Ludzie mówią, że czas to pieniądz, ja mówię inaczej, że czas to miłość, bo pieniądz jest znikomy, a miłość trwa”. Ofiarujcie Jezusowi czas Waszych pustych naczyń, a On napełni je swoją łaską i miłością. Przez drogę Misji Świętych poprowadzą nas: Święty Andrzej Bobola oraz Błogosławiony Stefan Kardynał Wyszyński, których przybycia w darze relikwii oczekujecie. Oni zaś poprowadzą Was przez Maryję do Jezusa, któremu pragniecie oddać swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

Drugim darem misyjnym, o który Was gorąco proszę, niech będzie ufna, żarliwa i wytrwała modlitwa w intencji Was samych, ale przede wszystkim w intencji tych, których serce przestało już bić dla Boga. Począwszy od dnia dzisiejszego, po każdej Mszy Świętej wespół z Waszymi duszpasterzami, odmawiać będziecie modlitwę misyjną, zaś o godzinie 21.00 każdego dnia na dźwięk dzwonów zgromadzicie się w Waszych rodzinach na modlitwie Apelu Jasnogórskiego połączonej z rozważaniem jednej tajemnicy różańca świętego. Niech Wasze domy i mieszkania napełnią się wonią modlitwy i światłem Pana, który ma moc przemienić życie nasze oraz życie naszych braci i sióstr. Już dziś w rodzinnych wspólnotach przygotujcie miejsce modlitwy, szczególny namiot spotkania z Panem. Bardzo ważnym miejscem każdej rodziny jest stół, przy którym dzielicie się nie tylko chlebem, ale i miłością. Niech na czas misji stanie się on szczególnym Ołtarzem Waszego Domowego Kościoła. Połóżcie na nim Krzyż, księgę Pisma Świętego, która jest Tabernakulum Bożego Słowa, misyjną świecę oraz poświęconą wodę. Niech ten szczególny domowy Ołtarz stanie się w tych dniach miejscem Waszego spotkania z Bogiem, z Jezusem, który przychodzi jak niegdyś do Zacheusza po to, by zbawienie stało się udziałem Waszego domu.

Wiem, z całą pewnością, że żyją wśród Was i tacy, którzy uważają, że Bóg nie jest im już do niczego potrzebny. Może to ktoś z Waszych bliskich, z rodziny, może sąsiad, a może znajomy. Wielu z nich to ludzie zagubieni, doświadczeni przez życie, poranieni, a może chorzy i samotni. Proszę Was, nie zostawiajcie ich samych sobie, błagajcie Ducha Świętego, by wlał w ich serca pragnienie Boga i rozpalił tą miłością, która potrafi obudzić nawet najbardziej twarde ludzkie serce. Przede wszystkim jednak módlmy się o misyjne łaski dla nas samych i naszych rodzin, módlmy się za żyjących w stanie grzechu, za tych, którym zagraża utrata zbawienia. W ich intencji ofiarujmy swoje krzyże i cierpienia.

Do wszystkich zatem, bez wyjątku, kieruję serdeczne zaproszenie, już dziś przytulam Was do pełnego Miłosiernej Miłości Serca Jezusa. Niech On Was strzeże, broni i prowadzi, aż do spełnienia Waszego życia, kiedy zobaczycie Go sami twarzą w twarz, takim jakim On naprawdę jest, zaś Maryja nasza Pani i Królowa niech uprasza tak bardzo wszystkim potrzebne Boże dary i łaski.

Błogosławię Wam w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Ks. Janusz Iwańczuk