Wspomniany w tytule wyjazd był ogromnym przeżyciem zważywszy na to, że zwiedziliśmy nie tylko same jarmarki świąteczne w Innsbrucku i w innych mniejszych miejscowościach, ale także dużo miejsc związanych z historią Kościoła jak i świecką, która nigdy nie jest oderwana od tego, co religijne.