Kiedy w 2018 roku wpadła mi w ręce książka o św. Elżbiecie od Trójcy Świętej – Elżbiecie Catez nie myślałam, że powstaną o niej aż trzy części scenek różańcowych. I tak, w 2018 roku zobaczyliśmy jak wyglądało dzieciństwo Bietki (Elżbieta była tak nazywana przez rodzinę). Rok później przeżywaliśmy wydarzenia z okresu jej wczesnej młodości, a w tym roku rozważaliśmy tajemnice światła przyglądając się ostatniemu etapowi jej życia.

W tajemnicy „Chrzest Pana Jezusa w Jordanie” przekonaliśmy się jak wyglądał pierwszy dzień Bietki w klasztorze. Widzieliśmy jak Elżbieta przyjmuje kolejne wyrzeczenia bez słowa skargi i przystosowuje się do surowej Reguły Karmelu. Druga scena pokazała pokorę i posłuszeństwo naszej bohaterki – jedne z jej licznych cnót. W kolejnej tajemnicy towarzyszyliśmy Elżbiecie w pięknym dniu jej obłóczyn czyli przywdziania karmelitańskiego habitu
i szkaplerza oraz przyjęciu nowego imienia. Bietka ubrana w satynową suknię ślubną szła do ołtarza z płonącą świecą, aby potwierdzić chęć całkowitego oddania się Bogu. Na­stępnie byliśmy świadkami strasznej choroby Elżbiety i jednocześnie jej ogromnego heroizmu w znoszeniu wszelkich cierpień. Za serce chwytał widok 26-letniej s. Elżbiety, która o lasce, z wielkim trudem szła do kaplicy, aby oddać Mu swoje cierpienie. Jej słowa: „W nocy tak cierpiałam, że rozumiałam, dlaczego ludzie popełniają samobójstwo” ukazują ogrom jej męczeństwa. Jednak zaraz potem dodała: „Ale nie tak cierpi karmelitanka” i udowodniła, że z Bogiem nawet największa ludzka słabość jest do zniesienia. W piątej scenie przedstawiającej śmierć tej świętej kobiety usłyszeliśmy jej ostatnie słowa „Idę do Światła, do Miłości, do Życia”.

Święta Elżbieta od Trójcy Świętej była wielką Świętą. Niech Bóg będzie uwielbiony za życie tej niezwykłej zakonnicy. Zachęcam czytelników Głosu Krzyża, aby sięgnąć po jej biografię. Jestem przekonana, że nikt nie pozostanie obojętny wobec duchowych darów, które Elżbieta otrzymała od dobrego Boga. Naprawdę, warto ją poznać.

Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w przygotowanie nabożeństwa, a więc Kapłanom, młodzieży, dzieciom, rodzicom, organiście, p. Jackowi, Siostrom Karmelitankom z katowickiego Karmelu za wypożyczenie habitów oraz wszystkim, którzy pomogli skompletować nam niezbędne rekwizyty.